niedziela, 3 listopada 2019

Mądrość jesienna


Kazimierz Wierzyński

Mądrość jesienna

Lato ma smak zieleni, jest kwaśne jak szczaw,
I nie zna tej zadumy, co mglące się rżyska,
Gorzką urodę kory i sok zwiędłych traw
Dopiero jesień późna z ziemi wyciska.

Modrzewiom opuszczony starzeje się wąs
A pątniki jarmarczne, wędrowne obłoki,
Czerwoną bukowinę malują na brąz
I na żółtych jesionach cień strzępią wysoki.

Jeszcze bladziutka sepia wypyli się z brzóz
I jeszcze cierpki zapach wywieje się z liści
A zachód stanie ścianą, łuną będzie rósł
I błyskał coraz stromiej i coraz ogniściej.

Aż wylęgną się wiatry, aż zbiegną się psy
I śród nocy, pod oknem zawyją boleśnie -
Gorzkie szczęście zadumy, późna jesień, mgły,
Smutna mądrość, co zawsze przychodzi za wcześnie.



2 komentarze:

  1. Niestety rzadko sięgam do poezji... Bardziej trafia do mnie proza 🤷‍♀️ Ale zdarzają się takie wyjątki, gdzie wiersze też mnie zachwycają 😀
    Ten co czytam taki jest ❤️

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzyński jako skamandryta dużo miejsca poświęca naturze, porom roku. Dla mnie jego poezja jest jak wejście do lasu, zanurzenie w przyrodzie, która jak lustro odbija piękno w nas samych. Pozdrawiam również :)

      Usuń

"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...