Jestem farandwild, czyli zwykle daleka duchem i tęskniąca za dziką naturą, błądząca w chmurach i nieokiełznana w zaskakujących spostrzeżeniach, z głową pełną pomysłów, próbująca rozwikłać splątaną rzeczywistość za pomocą poezji i prozy. Filozof w spódnicy? Raczej łowca dobrej aury w kapciach.
niedziela, 28 kwietnia 2019
Subskrybuj:
Posty (Atom)
"Drżenie"
„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...
-
Czy ktoś z was też jest nadwydajny mentalnie? Ja na pewno. Zbyt emocjonalna, zbyt wrażliwa na bodźce, zbyt empatyczna, skłonn...
-
Dziś miało być o sposobach na lepszy dzień, ale póki co, chciałam Wam zaprezentować sposoby na suchą skórę. A mianowicie napiszę kilka słó...
-
Zwykle czytam kilka książek naraz. Wtedy każda pochodzi z innego gatunku, może to być reportaż, poradnik, biografia, tomik p...