Miłość ma różne oblicza, ale gdy jest prawdziwa, to opromienia nam każdy dzień i nadaje wszystkiemu sens. Chłopcy z „A jeśli to MY” oczarowali mnie już od pierwszych stron. Ale na większą uwagę zasługuje ich determinacja i to, że pomimo dzielących ich różnic, chcieli być po prostu razem. To ciepła, wzruszająca i zabawna historia, przy której często dobrze się bawiłam i odkrywałam świat współczesnych nastolatków. Niby nie dzieje się nic wielkiego, ale dla bohaterów świat zmienia się o 180 st., tak jak to zwykle jest, gdy się zakochujemy. Historia miłości, która myślę wśród młodych ludzi zdarza się rzadko, bo nie jest łatwa, ale jest pełna wiary pomimo wszystko.