wtorek, 22 września 2020

"A jeśli to MY"

 Miłość ma różne oblicza, ale gdy jest prawdziwa, to opromienia nam każdy dzień i nadaje wszystkiemu sens. Chłopcy z „A jeśli to MY” oczarowali mnie już od pierwszych stron. Ale na większą uwagę zasługuje ich determinacja i to, że pomimo dzielących ich różnic, chcieli być po prostu razem. To ciepła, wzruszająca i zabawna historia, przy której często dobrze się bawiłam i odkrywałam świat współczesnych nastolatków. Niby nie dzieje się nic wielkiego, ale dla bohaterów świat zmienia się o 180 st., tak jak to zwykle jest, gdy się zakochujemy. Historia miłości, która myślę wśród młodych ludzi zdarza się rzadko, bo nie jest łatwa, ale jest pełna wiary pomimo wszystko.

 


 

niedziela, 20 września 2020

"Rzeka" Emilia Kiereś

 

Czasem musi minąć odpowiedni czas. Wiele musi się wydarzyć – dobrego i złego, byśmy dojrzeli do najważniejszych momentów w naszym życiu. „Rzeka” Emilii Kiereś była dla mnie powieścią o głębokim przesłaniu, w której wzruszenia i emocje spowijała dawna baśniowość i mądrość ukryta w słowach i obrazach. Od początku kibicowałam głównemu bohaterowi, którego droga jak rzeka, krętymi meandrami prowadziła ku przeznaczeniu. Takie książki pozostawiają po sobie dobre, ważne i głębokie wspomnienie. Nie tylko dla młodych czytelników.

 



"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...