sobota, 13 listopada 2021

"Chopin"

 „Powierzchowność Chopina całkowicie harmonizowała ze sposobem jego gry. Już sama wątłość, wiotkość ciała przywodziła na myśl coś efemerycznego, gdy tymczasem bardziej imponująca głowa, z bujnymi ciemnoblond włosami, wydatnym nosem, łagodnymi i inteligentnymi oczami i nieco kapryśnymi ustami – zdawała się świadczyć o pewnej wyniosłości z odrobiną kpiącej ironii. Jego ruchy i zachowanie pełne były wdzięku, a cała postać tchnęła wytwornością i harmonią.”

Lubię sięgać po biografie i odkrywać nieznane fakty z życia artystów. Poznawać jakimi byli w rzeczywistości ludźmi. Życie Chopina znałam już nieco z doskonałego moim zdaniem filmu „Pragnienie miłości”, ale książka odsłoniła mi widok na to, jak przyciągał on do siebie wielbiące go osoby i skutki oddalenia od rodziny. Cytowane listy są najwymowniejszym dowodem jego inteligencji i uczuciowości. Geniusz, wirtuoz fortepianu, jak większość polskiej inteligencji wówczas na emigracji, bywał zagubiony i pełen tęsknoty, która wybrzmiewa z niemal wszystkich jego utworów. Można odkrywać go bez przerwy na nowo w mazurkach, nokturnach, polonezach i zatracać się w tej ponadczasowej muzyce, tak osobistej i tak uniwersalnej jednocześnie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...