wtorek, 27 lipca 2021

"Rdza"

 Życie i śmierć, młodość i starość, wojna i pokój, przeszłość i przyszłość – stale przeplatają się przez powieść Jakuba Małeckiego. Autor z niezwykle bogatą wyobraźnią, zwięzłym lecz poetyckim językiem pełnym porównań, analogii i wrażeń oraz głęboką znajomością rzeczy buduje świat jak prawdziwy – zwyczajny, w który mógłby być zanurzony każdy człowiek. Tu wszystko się ze sobą zazębia i pracuje według misternie ustalonego planu jednocześnie z wielkim rozmachem. Takie rzeczy jak dojrzewanie, dorastanie mogą nastąpić w jednym przełomowym momencie. Jakaś sytuacja nas zaskakuje i naraz stajemy się już kimś innym niż byliśmy. W jednej chwili coś tracimy i zyskujemy coś innego. Wszystko jest tu bardzo realistyczne, namacalne, instynktowne, nie pozbawione przy tym głębi i prawdy. Dla tych, którzy chcą przeżyć coś ważnego.



poniedziałek, 26 lipca 2021

"Geekerella"

 Jak to jest być fanem? Elle jest doskonałym przykładem geeka, który ma swój świat i najlepiej czuje się w swoim fandomie. Świat dookoła stale rzuca jej kłody pod nogi, ale ona dzięki swojej pasji jest w stanie to wszystko unieść. Na wskroś współczesna, bazująca na archetypie "Kopciuszka", powieść pełna fandomowej atmosfery wymyślonego przez autorkę serialu "Starfield" jest bogata w motywy, wątki i geekowskiego ducha, który przenika prawie wszystkich bohaterów, a szczególnie Dariena i Elle. I to właśnie ich relacja jest przysłowiową wisienką na torcie, bo choć prawie wcale się nie znają i ich życia są zupełnie inne, poprzez smsy okazuje się, że łączy ich to co najważniejsze – fandom "Starfield". Jak to zwykle w bajkach bywa, gdy wszystko zaczyna się układać, następuje kataklizm i zwrot akcji, których jest tu wiele. Nietypowe zbiegi okoliczności sprawiają, że wszystko wydaje się niemożliwe, ale przecież prawdopodobne. Książka pełna magii ukrytej w codzienności pokazuje, że każdy z nas może czarować, a życie jest czasem jak z filmu.



"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...