poniedziałek, 31 sierpnia 2020

"Ostrożnie ze stołem" Z. Herbert

Przy stole należy siedzieć spokojnie i nie marzyć. Pamiętajmy, ile trzeba było wysiłku, by wzburzone prądy morskie ułożyły się w spokojne słoje. Chwila nieuwagi, a wszystko może spłynąć. Nie wolno także ocierać się o stołowe nogi, gdyż są one bardzo wrażliwe. Wszystko, co się robi przy stole, należy załatwiać chłodno i rzeczowo. Nie można zasiadać tu z rzeczami nieprzemyślanymi do końca. Do marzeń dano nam inne przedmioty z drzewa: las, łóżko.

 




czwartek, 27 sierpnia 2020

Kurtyna

 

Lato bez Mistrzyni Kryminału Agathy Christie to nie lato.

 Książkę znalazłam na jakiejś wyprzedaży w kiosku. Tkwiła sobie w kartonie pomiędzy romansami i w dodatku była przeceniona. Bez namysłu ją kupiłam, wiedząc, że będzie to - kolejna tej autorki - doskonała lektura na lato.

Tym razem mocno schorowany Hercules Poirot próbuje zapobiec morderstwu, korzystając z pomocy swojego przyjaciela Hastingsa. Barwne postaci, zaskakujące wydarzenia i ciekawe rozmowy jak zawsze mnie intrygują i przyjemnie absorbują. A zagadki i tajemnice pozwalają umysłowi dobrze się bawić i odpoczywać.

Christie jest jedną z moich ulubionych autorek. Jej książki mają fantastyczny klimat i akcję. Jak dla mnie 10/10.

 


 

sobota, 22 sierpnia 2020

"Chłopiec z Wyspy" Max Ducos

 

„Chłopiec z Wyspy” to przepiękna baśń o odkrywaniu tajemnic, przyjaźni i odwadze. Przecież nic nie działa na nas tak motywująco, jak niespodziewana przygoda. W obliczu wyzwania Tymek odnajduje w sobie mądrość, odwagę i siłę, by pomóc nowemu przyjacielowi. W dodatku nie brakuje tu niebezpieczeństw w postaci morskiego potwora i wzburzonego oceanu. Myślę, że znalezienie takiej wyspy może stać się marzeniem niejednego chłopca. Tekstu jest niedużo, a piękne ilustracje autora dopełniają wartości tej książki. Gorąco polecam do czytania dzieciom w wieku szkolnym!

 

 

środa, 5 sierpnia 2020

Lato Stiny

Książka Leny Anderson jest pełną ciepła i humoru opowieścią o beztroskim życiu w chatce nad morzem. To tu, u dziadka Stina spędza wakacje. Niby nic wielkiego się nie dzieje, a jednak dla dziewczynki jest to najpiękniejsze miejsce na ziemi i wspaniały, wesoły czas. Zbiera muszelki i skarby wyrzucone na brzeg przez morze, przeżywa niebezpieczny sztorm i poznaje zwariowanego Bujdę. Piękne, pastelowe ilustracje dopełniają krótkie linijki tekstu. Tak naprawdę można tę historię opowiadać z dzieckiem w dość swobodny sposób, bo obrazy pozwalają bawić się wyobraźnią. Polecam serdecznie :)

 


"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...