środa, 29 grudnia 2021

"Dynia i jemioła"

Ten audiobook miałam wypatrzony już na długo przed Halloween. Jednak wciąż zaczynałam nowe książki i tak przeczekał na półce do Świąt. Jak się okazało trafił w doskonały czas, ponieważ dla takich introwertyków jak ja, możliwość odseparowania się od świata (i świątecznego stołu) na choćby krótki czas jednego opowiadania, był na wagę złota.

To nietypowe historie świąteczne jak wieści tytuł i nie każdemu mogą przypaść do gustu. Dla mnie stały się odkryciem tego roku - pewnie już ostatnim, ale jak wielkim. Nie wszystkie opowiadania były fenomenalne, nie polubiłam się za bardzo z Nikitą, ale już Dora Wilk wraz z męskimi postaciami i Malina z Koźlakami na dobre ugrzęzły w zaspie mojego uwielbienia.

Ale co jest najlepsze! Znajomość z bohaterami „Dyni i jemioły” można pogłębić, bo wszyscy mają swoje serie w genialnym uniwersum Thornu, Warsa i Sawy. Nie spocznę póki nie odkryję ich pokręconych relacji i nie dotknę jeszcze raz magicznego świata tak doskonale wkomponowanego we współczesność.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...