poniedziałek, 20 maja 2019

Gra Domek


Chyba jeszcze nie pisałam, że jestem wielką fanką gier planszowych. W moim mieście jest możliwość wypożyczania gier w bibliotece i podejrzewam, że w waszych miastach również. Warto skorzystać z tej opcji, szczególnie jeśli nie wiecie, czy dana gra, którą sobie upatrzyliście w sklepie, jest fajna. Cieszy mnie, że biblioteka stale powiększa zasób gier i jest z czego wybierać.



Ostatnią planszówką w jaką grałam, był Domek. Choć tytuł i szata graficzna może przywodzić na myśl, że to gra dla dzieci, nie warto się tym sugerować. Jej poziom trudności określiłabym jako średni, czyli nie za trudna, nie za łatwa. A ilustracje nadają Domkowi barwną i sympatyczną estetykę. 




Już streszczam na czym gra polega. Chodzi o wypełnienie swojej planszy w kształcie domku pomieszczeniami (kuchnia, łazienka, salon itp.), które przdstawione są na kartach. Czyli kładziemy karty na planszy w odpowiednich miejscach i w ten sposób budujemy nasz dom. W sumie możemy mieć 12 kart, ale pomieszczeń może być mniej (jedno pomieszczenie = 2 lub 3 karty). Ponadto są też karty dodatków, które pełnią określone funkcje. Jest karta, która pozwala postawić w salonie fortepian, to daje nam 1 pkt., lub wstawiamy jacuzzi w łazience i też dostajemy punkt. Oprócz tego dobieramy karty z postaciami, które na koniec gry pozwalają nawet na przestawianie pomieszczeń w naszym domku, by zdobyć więcej punktów. Ciekawe są również karty z narzędziami budowlanymi np. rusztowanie pozwala zbudować pomieszczenie na górze. 


 
Tak wygląda ogólny rys gry. Jesli ktoś z Was grał kiedyś w The Sims, to na pewno mu się spodoba. Podobna koncepcja i bliskie motywem ilustracje. Świetnym rozwiązaniem jest również instrukcja w formie filmiku na stronie wydawnictwo rebel. Dla mnie Domek okazał się fajną odskocznią od codziennych zajęć i mile spędzonym czasem. Rozgrywki nie są długie (ok. 30 min) i co ciekawe, dwie zakończyły się remisem!

Zatem polecam Wam serdecznie i w ogóle zachęcam: grajcie w planszówki :)



P.S. Jeśli znacie inne ciekawe gry, wymieńcie je w komentarzach. Na pewno są takie, w które jeszcze nie grałam ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...