niedziela, 22 grudnia 2019

"Śnieżna siostra" Maja Lunde


Dawno nie czytałam czegoś tak pięknego. To magiczna książka. I chociaż nie ma w niej w pewnym sensie standardowej w tym czasie ciepłej atmosfery Świąt, to jest bardzo wciągająca i ma niezwykły, niepokojący, magiczny klimat. Głównie ze względu na spowijające fabułę tajemnice i pełnych uczuć bohaterów. Sięgnełam po nią tuż przed Świętami, aby odkryć coś zupełnie nowego i.. nie zawiodłam się. Choć książka porusza tematy trudne, robi to w tak subtelny sposób, że podczas czytania nie zdajemy sobie sprawy z uzdrowicielskiej mocy tej historii i wsiąkamy w nią płynnie i szybko. Na pewno na długo zapdnie mi w pamięć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Drżenie"

„Z chrzęstem pokonałam kruchą, bezbarwną teraz trawę. Zatrzymałam się dopiero na środku podwórka, chwilowo oślepiona jaskrawym różem słońca ...