Czasem musi minąć odpowiedni czas. Wiele musi się wydarzyć – dobrego i złego, byśmy dojrzeli do najważniejszych momentów w naszym życiu. „Rzeka” Emilii Kiereś była dla mnie powieścią o głębokim przesłaniu, w której wzruszenia i emocje spowijała dawna baśniowość i mądrość ukryta w słowach i obrazach. Od początku kibicowałam głównemu bohaterowi, którego droga jak rzeka, krętymi meandrami prowadziła ku przeznaczeniu. Takie książki pozostawiają po sobie dobre, ważne i głębokie wspomnienie. Nie tylko dla młodych czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz