
Jestem farandwild, czyli zwykle daleka duchem i tęskniąca za dziką naturą, błądząca w chmurach i nieokiełznana w zaskakujących spostrzeżeniach, z głową pełną pomysłów, próbująca rozwikłać splątaną rzeczywistość za pomocą poezji i prozy. Filozof w spódnicy? Raczej łowca dobrej aury w kapciach.